Kolonie są poprzedzone gorączkowymi przygotowaniami. Dzieci wpychają do walizki miśki, samochodziki, kredki, a rodzice wszystko wyjmują, tłumacząc, że ważniejsze są ubrania. Bywa, że przyszły kolonista podniesie nam ciśnienie swoim uporem. Jak bez przepychanek spakować nasze dziecko na turnus? Ten artykuł pomoże nam przejść moment pakowania spokojnie.
Jakie ubrania wybierać dla dziecka na wyjazd kolonijny?
Gdyby odpowiedź mogła zawrzeć się w słowie „ulubione”, problem mielibyśmy z głowy. Niestety, nie każde ulubione ubrania naszej pociechy będą się na taki wyjazd nadawać. Kupowanie zaś nowych ubrań może nie zmieścić się w naszym budżecie.
Jak przekonać dziecko, aby bez protestów pozwoliło na spakowanie odzieży koniecznej, choć niezbyt przez nie lubianej? Jest na to pewien sposób, który wymaga od nas małego nakładu czasu. To poszukanie wesołej, miłej dla oka naszywki na ubrania. Wystarczy do bluzki czy spodni naszyć aplikację, którą dziecko samo wybierze.
Jest ich wiele w sklepach pasmanteryjnych zarówno tych stacjonarnych, jak i internetowych. Naszycie wesołego motylka, misia czy ciuchci może w dużej mierze ziścić zamierzony przez nas cel. Dziecko dzięki ładnej naszywce na sweterku odłoży pluszowego misia na półkę, którego wcześniej koniecznie chciało zabrać ze sobą kosztem nieodzownej garderoby.
Ile bielizny uszykować dziecku na kolonie?
Małe dzieci w wieku 7-10 lat nie za bardzo mają chęci, aby prać swoje skarpetki i majtki w trakcie trwania kolonii. Poza tym mógłby powstać problem ich późniejszego wysuszenia.
Mogłyby też z tego powodu się zagubić, gdyby np. inne dziecko zabrało ze sznurka suche już skarpetki, uznając je za swoje. Wówczas niepotrzebny konflikt gotowy, a przecież zależy nam na tym, aby nasza pociecha była zadowolona z wyjazdu.
W zależności od tego ile dni będzie trwał turnus, tyle należy uszykować par skarpet i majtek, aby dziecko mogło zmieniać je codziennie na czyste. Dobrze jest dorzucić dwie pary skarpetek cieplejszych na wypadek chłodniejszych dni.
Jakie buty powinno dziecko wziąć ze sobą na turnus kolonijny?
Gdyby można było przewidzieć idealnie pogodę, wówczas bagaż dziecka mógłby być mniejszy. Niestety, nawet nowoczesne pomiary stacji meteorologicznych nie przewidzą całkowicie przyszłej pogody.
Dlatego musimy dziecku dać dwie pary wygodnych butów sportowych. Dzięki temu, gdy jedne się zamoczą, do dyspozycji będą drugie. Konieczne są sandałki zapinane nad kostką. Klapeczki gumowe również będą niezbędne, gdy nadejdzie pora skorzystania z prysznica.
Warto dać dziecku tenisówki, które będzie mogło założyć, przebywając w budynku ośrodka kolonijnego. Wszelkie bambosze typu klapki są niezbyt dobrym pomysłem, gdyż ograniczają dziecku swobodę ruchu. Łatwo je zgubić podczas biegu po korytarzu (pomimo że bieganie po korytarzu jest zabronione), a także przewrócić się w nich.
Gdzie szukać dobrych ciekawych kolonii dla dziecka?
Internet przychodzi nam tutaj z pomocą natychmiast. Możemy np. zajrzeć na stronę https://www.kogis.pl/kolonie i tam przejrzeć oferty, których jest moc. Na tej stronie jest w czym wybierać, ponieważ kadra opiekunów ma swoje hobby i pod tym kątem są uszykowane oferty dla dzieci.
Znajdziemy tam więc turnusy z konkretnym instrumentem muzycznym. Są też obozy z elementami modnych bajek i filmów dla dzieci. Możemy wysłać naszą pociechę również na turnus zręcznościowy, sportowy, z elementami tańca, z nauką jazdy konnej i wiele innych.
Turnusy organizowane są w wielu atrakcyjnych miejscach kraju, gdzie jest świeże powietrze. Zajęcia są prowadzone na dworze w malowniczych miejscach nad morzem, w górach, nad jeziorami. Tylko od nas zależy, w które miejsce poślemy nasze dziecko, aby mogło nabrać krzepy i wesoło się bawić.